Przy ulicy Błażeja na
Naramowicach znajduje się ścieżka, która prowadzi do torów. Dalej za torami
musimy szukać drzewa z przymocowaną do niego huśtawką. Zbudowana jest z mocnych
sznurów i kija. Być może wiele osób przeszłoby koło tego miejsca obojętnie, nawet
nie zauważając huśtawki. Ale dla Emilii, Wiktorii i Martyny to najważniejszy
punkt na mapie Naramowic. To miejsce relaksu, pełne zieleni, przygody i
radości. Przyjacielska baza, w której zawsze można się schować i wyszeptać
przyjaciółce najskrytsze tajemnice. Opowiadając o niej, dziewczyny całe
promienieją i cierpliwie tłumaczą jak tam się udać.
Z kolei
miejsce Zosi i Alana znajduje się rzut beretem od domu. Ot, niby zwykły,
osiedlowy plac zabaw. Huśtawki, zjeżdżalnia, drewniany domek i piaskownica. Zwykły
plac zabaw, ale dla niektórych to miejsce nastrojowe, niepowtarzalne, pełne
magii i muzyki…
Wtorkowe
warsztaty prowadzone przez Sylwię, Anię i Martę z Galerii Arsenał pokazały nam,
że na mapie Naramowic takich punktów jest wiele. Miejsc przytulnych i zacisznych,
pełnych przyjaciół, wspomnień i zieleni. I nie trzeba wielkiego wysiłku by je
znaleźć, bo znajdują się tuż za rogiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz